Skip to content
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Pies przy świątecznym stole – czyli którymi daniami możesz podzielić się z psem, a które są dla psa niebezpieczne

Święta coraz bliżej, a to znaczy, że już za momencik stoły w naszych domach zaczną się uginać od jedzenia. Wielu z nas lubi dzielić się posiłkiem z psem lub po prostu ma w domu psiego żebraka i złodzieja. 😉 W okresie świątecznym pokusa dla piesków jest ogromna, bo smakołyki kuszą swoim zapachem z każdego zakątka domu. Jednak nie wszystko co my – ludzie zajadamy ze smakiem, jest bezpieczne dla naszych pupili. Dlatego też przygotowałam dla Was krótki przewodnik po najpopularniejszych potrawach świątecznych z wyszczególnieniem niebezpiecznych składników. W niektórych przypadkach zaproponowałam też co ewentualnie mogłoby skończyć w psiej misce. 🙂

BARSZCZ BIAŁY Z GRZYBAMI

Barszcz biały to zupa przygotowywana na zakwasie z mąki pszennej. Dodatkowo pojawia się w nim cebula, przyprawy i oczywiście suszone grzyby. W niektórych domach taki barszcz podaje się z ziemniakami. Spośród wymienionych wyżej składników praktycznie żaden nie nadaje się na przekąskę dla psa.

Cebula zawiera dwusiarczki, które uszkadzają erytrocyty i upośledzają transport tlenu przez krew. Sól i inne przyprawy są psom niepotrzebne, a mogą zaszkodzić. Natomiast grzyby to po prostu ciężkostrawny dodatek. Mogą przyczynić się do wystąpienia u psa niestrawności oraz biegunki.

Jedynym składnikiem bezpiecznym dla psów są tutaj ziemniaki. Oczywiście powinny być ugotowane, ale bez dodatku soli. Nie polewajmy ich też masełkiem. 😉 Dla psiego głodomora nawet sam ziemniak będzie niezłą ucztą.

BARSZCZ CZERWONY Z USZKAMI

Barszcz czerwony do kolejna tradycyjna świąteczna zupa. W tej wersji jest on przygotowywany na zakwasie z buraków. Tutaj oczywiście przepisy mogą się różnić, ale w znalezionym przeze mnie pojawił się czosnek, buraki, seler, pietruszka oraz przyprawy. Jako dodatek do barszczu czerwonego zazwyczaj podaje się uszka z grzybami. Kwestię przypraw i grzybów już rozwiązaliśmy przy poprzednim przepisie, więc skupimy się na pozostałych składnikach.

Czosnek należy do tego samego rodzaju co cebula (Allium) i również zawiera toksyczne dla psów dwusiarczki. Obróbka termiczna nie neutralizuje ich działania, więc czosnek jest niebezpieczny zarówno w postaci surowej, jak i gotowanej. Kolejne składniki barszczu to buraki, seler oraz pietruszka, które spokojnie można podać psu. Jednak pamiętajcie, że wyławianie warzyw z barszczu i dokarmianie nimi pupila nie jest dobrym pomysłem – jest on mocno przyprawiony. Lepiej ugotować je w osobnym garnku, w nieposolonej wodzie.

PIEROGI

Pierogi to zdecydowanie moja ulubiona potrawa wigilijna. Mogą mieć najróżniejszy farsz, ale w święta zazwyczaj króluje kapusta z grzybami. Jak się już pewnie domyślacie, nie ma tu zbyt wiele składników, które mogłyby zjeść pieski. Ciasto jest przygotowywane na bazie mąki, zazwyczaj pszennej, a to coś zbędnego w diecie naszych mięsożernych przyjaciół. Wszechobecne grzyby mogą co najwyżej doprowadzić do niestrawności, więc nie są warte grzechu. Jedynym składnikiem, który ewentualnie można rozważyć jest kapusta. Tylko tutaj trzeba pamiętać, że powinna to być kapusta kiszona, jeszcze przed gotowaniem w soli i przyprawach i podawana z umiarem.

KLUSKI Z MAKIEM

To dość proste danie, w którym pojawia się przede wszystkim makaron, mak oraz bakalie (m. in. rodzynki). Czyli mamy tutaj wszystko to, czego nie powinien jeść pies 😉 Makaron to zbędny wypełniacz i źródło nadprogramowych węglowodanów. Dodatkowo zawsze gotowany w soli. Mak zawiera alkaloidy, które mogą powodować zatrucie. Co prawda moczenie w wodzie i obróbka termiczna znacznie zmniejszają zawartość alkaloidów w maku, ale nie widzę sensu w podawaniu go psu. O szkodliwości rodzynek zapewne już wszyscy wiecie. Dla niektórych psów nawet zjedzenie kilku gramów takiego przysmaku może skończyć się ostrą niewydolnością nerek lub śmiercią. Dlatego lepiej dobrze pilnować by nic nie spadło nam na podłogę w trakcie przygotowań.

Zarówno mak jak i rodzynki pojawiają się też w kutii, więc warto mieć na uwadze, że te potrawy powinny być trzymane z dala od wygłodniałych pyszczków.

KARP LUB INNA RYBA

Dla wielu osób nie ma świąt bez ryby. Tradycyjnie jest to karp, ale coraz częściej pojawiają się również inne gatunki. Z rybami sprawa jest prosta, bo o ile nie mamy alergika można je spokojnie podać do psiej miski. Przygotowujemy ją w wersji psiej, czyli gotujemy w niewielkiej ilości wody bez soli i bez żadnych innych przypraw.

Jeśli macie barfnego pieska to można pokusić się o podanie ryby na surowo. Jednak w tym przypadku musicie zrezygnować z karpia, makreli, mintaja, sandacza i śledzia. Te gatunki zawierają substancje antyodżywcze, które są neutralizowane dopiero w trakcie obróbki termicznej.

SAŁATKA JARZYNOWA

Na naszej liście nie mogło zabraknąć królowej wśród sałatek, czyli sałatki jarzynowej. W jej skład wchodzą ziemniaki, marchew, pietruszka, seler, por, groszek konserwowy, jajka, majonez oraz przyprawy. I tutaj mam dla Was dobrą wiadomość: po wykluczeniu kilku składników możecie taką sałatkę podać pieskowi.

Na czarną listę trafia por, groszek konserwowy, majonez oraz oczywiście przyprawy. Por zawiera te same szkodliwe dwusiarczki co cebula i czosnek. Groszek konserwowy jest w zalewie z wody, soli i cukru. Natomiast majonez to bomba kaloryczna (660 kcal w 100g!), a także ocet, oleje roślinne, musztarda i wiele innych dodatków (w zależności od producenta).

Wykorzystując pozostałe składniki, czyli gotowane ziemniaki, marchew, pietruszkę, selera i jajka można spokojnie zrobić sałatkę jarzynową dla psiaków. Warzywa powinny być gotowane w wodzie bez soli!

JADALNE OZODOBY ŚWIĄTECZNE: POMARAŃCZE I CZEKOLADOWE MIKOŁAJE

To już nie są potrawy świąteczne, ale uznałam, że warto wspomnieć o innych zagrożeniach, które czekają na zwierzaki. Pomarańcze często są wykorzystywane jako ozdoba stołów – z goździków tworzy się na nich różne wzory. Niestety cytrusy zwierają dużo olejków eterycznych, które podrażniają błony śluzowe psów. Dodatkowo spożyte w dużej ilości mogą przyczynić się do wystąpienia wymiotów lub biegunki.

Czekoladowe mikołaje, kalendarze adwentowe i inne ozdoby tego typu są niebezpieczne ze względu na zawartość teobrominy. O szkodliwości tej substancji już powinniście wiedzieć, wszędzie teraz pojawiają się o niej posty z ostrzeżeniami. Zatrucie teobrominą może objawiać się zaburzeniami rytmu serca, wymiotami, drgawkami, trudnościami z oddychaniem, a w ciężkich przypadkach prowadzi do uszkodzenia nerek lub śmierci. Jest to bardzo niebezpieczna substancja, więc jeśli zauważysz, że Twój pies zjadł czekoladowe ozdoby udaj się do lekarza weterynarii.

Mam nadzieję, że informacje zawarte w tym tekście przydadzą się Wam w trakcie świąt i nie tylko. Starałam się przedstawić nie tylko zagrożenia, które czyhają na Wasze psy na wigilijnym stole, ale też zainspirować do stworzenia własnych, bezpiecznych, świątecznych psich potraw. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *